Witam. Jestem przyszłą studentką dietetyki lub analityki medycznej (tak myślę). Założyłam tego bloga, żeby dzielić się z wami moimi amatorskimi wypiekami i ciekawymi pomysłami, nie tylko kulinarnymi. Od kilku lat śledzę blogi z pysznymi ciastami i potrawami, i właśnie w te wakacje przyszło mi na myśl, że ja też mogę założyć sobie coś takiego. Od razu zaznaczam, że jestem dopiero początkująca, proszę o wyrozumiałość. ;)
Ciasto cytrynowo-brzoskwiniowe na dzień dobry
Biszkopt
- 4 jaja
- 3 łyżki mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 4 łyżki cukru
- niecała łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Galaretka
- puszka brzoskwiń
- dwie galaretki brzoskwiniowe lub cytrynowe
- woda
Jeden blat biszkoptu włożyć do tortownicy, zapiąć obręcz. Po bokach wyłożyć rozkrojone na pół brzoskwinie, tak by przylegały do ściany formy. Do środka wylać galaretkę i całość wstawić do lodówki.
Masa cytrynowa
- dwa budynie śmietankowe lub waniliowe
- galaretka cytrynowa
- dwa jaja
- pół kostki masła (100g)
- pół szklanki cukru (opcjonalnie)
- sok z cytryny (opcjonalnie)
- pół litra wody
Wyjąć ciasto z lodówki, rozprowadzić na nim masę. Mi zostało jej trochę, dlatego posmarowałam nią jeszcze górę. Na masę wyłożyć drugi biszkopt i lekko docisnąć.
Jakie miłe przywitanie! :) Ciasto wygląda bardzo apetycznie i tak owocowo! :)
OdpowiedzUsuńJaki cudowny ! ;D
OdpowiedzUsuń